Określ, jakie masz zadłużenie – to pierwszy krok do przejęcia kontroli nad długami
Stan zadłużenia wiąże się z dużym stresem i poczuciem niepewności. To może sprawić, że trudno jest Ci się skonfrontować z nieuregulowanymi zobowiązaniami finansowymi. Ta obawa jest zrozumiała, jednak w długoterminowej perspektywie im szybciej przejmiesz kontrolę nad sytuacją, tym sprawniej sobie z nią poradzisz i tym samym unikniesz kumulacji zaległych płatności.
Warto zatem na spokojnie ustalić, u kogo i jakie masz zadłużenie. Najlepiej stworzyć listę wszystkich nieuregulowanych zobowiązań – tak, aby wiedzieć dokładnie, na czym się stoi.
Pamiętaj przy tym, że:
- Twoje zobowiązania mogły zmienić właściciela – zgodnie z prawem wierzyciel mógł dokonać ich cesji, a zatem „sprzedać długi”; w efekcie może być konieczne podjęcie rozmów z zupełnie nowym podmiotem albo z reprezentującą go firmą windykacyjną;
- wysokość długów nieustannie rośnie – poza kwotami, które widnieją na niezapłaconych fakturach i rachunkach, będziesz zobowiązany do uregulowania odsetek za zwłokę, a często także innych dodatkowych opłat.
Gdzie szukać informacji o swoich długach?
Masz więcej niż jedno niespłacone zobowiązanie? Jeśli tak, możesz czuć się przytłoczony liczbą pism i innych dokumentów, które do Ciebie trafiły. Jak się w nich odnaleźć?
W pierwszej kolejności przejrzyj korespondencję z ostatnich kilku miesięcy w sprawie długów. Przeczytaj dokładnie, jakich zobowiązań dotyczą poszczególne pisma. Istnieje duża szansa, że co najmniej kilka dotyczy jednej sprawy – łatwo to zweryfikować np. po jej numerze czy po kwocie (która może ulegać zmianom).
Drugim rozwiązaniem może być sprawdzenie danych w BIG, a zatem pobranie informacji o sobie z rejestru biura informacji gospodarczej. Zgodnie z przepisami prawa, zrobisz to bezpłatnie raz na 6 miesięcy. Możesz to zrobić np. w BIG InfoMonitor – rejestracja i pobranie dokumentu odbywają się online. W tej bazie danych znajdują się długi zgłoszone przez wierzycieli. Taka możliwość istnieje, jeśli zobowiązanie jest wymagalne od co najmniej 30 dni, a jego wysokość to minimum 200 zł w przypadku konsumenta i 500 zł dla firmy. Mając wiedzę o swoich długach wpisanych do BIG, unikniesz rozczarowania i nieprzyjemnych niespodzianek. W porę zareagujesz na negatywny wpis, spłacając dawne zobowiązania i w ten sposób czyszcząc swoje konto w BIG. Jeśli twoje dane figurują na liście w BIG, a ty spłacisz swój dług, wierzyciel będzie miał 14 dni, aby poinformować o tym BIG, który usunie wpis.
Możesz także sprawdzić raport Biura Informacji Kredytowej – widnieją w nim nie tylko długi wpisane przez wierzycieli, ale także np. informacje o zobowiązaniach wobec banków. Chodzi np. o pożyczki czy karty kredytowe.
Rozważ też skontaktowanie się z wierzycielami w sprawie zobowiązania. Od nich uzyskasz najbardziej aktualne informacje o wysokości ciążących na Tobie zobowiązań.
Sprawdź, czy któreś z Twoich długów się nie przedawniły
Przedawnienie długu to sytuacja, w której jako dłużnik możesz uchylić się od uregulowania zobowiązania, a wierzyciel nie ma prawa domagać się jego zwrotu przed sądem. Jak sprawdzić, czy dług jest przedawniony? Zależy to przede wszystkim od czasu, który minął od:
- daty wymagalności roszczenia;
- i/lub momentu przerwania biegu przedawnienia – czyli np. złożenia przez wierzyciela pozwu do sądu lub też wniosków o nadanie klauzuli wykonalności albo egzekucji komorniczej.
Standardowy termin ustawowy przedawnienia to 6 lat, jednak w przypadku niektórych zobowiązań ten czas jest krótszy. Przykładowo w przypadku roszczeń z tytułu kredytu czy usług telekomunikacyjnych przedawnienie następuje po 3 latach. Należy przy tym podkreślić, że nie oznacza to, że dług „znika”. Dane o przedawnionych zobowiązaniach nadal mogą być publikowane w bazach biur informacji gospodarczych, a wierzyciele mają prawo do kontaktowania się w sprawie zobowiązania.
Opracuj plan spłaty zobowiązań
Kiedy już wiesz, komu i ile jesteś winien oraz sprawdzisz, na jakim etapie są sprawy długu, możesz przystąpić do negocjacji z wierzycielami. W wielu sytuacjach będziesz mieć np. możliwość rozłożenia zobowiązania na raty czy wypracowania innego rozwiązania korzystnego dla obu stron. Warto spróbować, ponieważ często okazuje się, że jest możliwe uniknięcia sprawy sądowej czy egzekucji komorniczej. Powodzenia!
Opracowano na zlecenie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor S.A.
Artykuł sponsorowany